Cicha 23 w Markach pod Warszawą

Nie jestem specem od SEO. Nie potrafię pisać o wydarzeniach w których uczestniczyłem dla robotów, które to pozycjonują później według słów kluczowych i innych czynników wpisy, które według automatu są warte uwagi. Nie mam w zwyczaju również szafować na lewo i prawo wyrażeniami typu “kocham fotografować miłość” czy “fotografowanie to moja pasja”. Lubię za to mówić, że zawsze wiernie oddaję wydarzenie które fotografowałem. A robię to dobrze, bo wkładam w to serce oraz wiele wysiłku. To tak tytułem wstępu, dla tych z Was, którzy jeszcze u mnie nie byli.

Reportaż ślubny w Cicha 23

Z Leną I Dannym spotkałem sie już wcześniej na innym ślubie. W głowie mając “Lubię wracać tam gdzie byłem” Wodeckiego, wiedziałem że ten dzień będzie wyjątkowy. I był, i to wcale nie dlatego, że było ponad 30 stopni i wysoka wilgotność powietrza. Był dzięki ludzim, którzy na tym wydarzeniu się znaleźli. Był wyjątkowy przede wszystkim dzięki parze młodej, która w głowie miała cel najważniejszy – czerpać z tego dnia jak najwiecej.

Przyjęcie weselne jakby jutra miało nie być!

I wiecie co? Było szczerze. Bylo naturalnie, swobodnie, bez obaw o to czy można sobie jeszcze pozwolić na lampkę wina albo 10. Była świetna muzyka której nie kojarzymy z reguły ze ślubną tematyką. Były dwie świetne osoby w postaci Pauliny i Gabi, które dbały o kwestie organizacyjne. Było wiele więcej osób które zadbały o to, by para młoda oraz goście mogli skupić się na PRZEŻYWANIU.

No a ja, jak to ja. Bierzesz mnie na swój slub dlatego, że mogę Ci dać to co niewielu jest w stanie. Trochę życia, trochę miłości, trochę łez, trochę kontrowersji. No a że przy tym doskonale się bawię pracując ze wspaniałymi ludźmi – ciężko czasem przez gardło przechodzi że to praca. .

Cicha 23 – Niezwykłe miejsce na ślub

Miejce: Cicha 23
Organizacja: Paulina Skomra | Wedding & Event Planner
Film: Evil Eye Weddings


 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *